Wszystko, co musisz wiedzieć o herbatach z konopi

Konopia to roślina, którą dostaliśmy od samej Matki Ziemi. Korzystamy z niej w bardzo ograniczonym zakresie, bo system nam to utrudnia. A przecież herbatka z konopi jest w Polsce całkowicie legalna, a o jej właściwościach można mówić godzinami. Czas odkryć ją na nowo.

Olejek czy herbatką?

Różnica jest znaczna. Olejki są ekstrahowane z kwiatu konopi, a herbatka to same kwiaty, liście, nasiona i łodyżki konopi. Surowiec w tej formie znany był od wieków naszym przodkom – w szczególności w Polsce. Konopia siewna zwana też włóknistą była wykorzystywana nie tylko jako herbatka do picia. Taki napar jedni piją dla przyjemności, inni w celach leczniczych, ale można z niego zrobić także bazę do inhalacji lub kompres. Znane są nawet zastosowania tego typu okładów na otwarte, przewlekłe rany nóg przy cukrzycy.

Połączenie działania olejku z herbatką konopną daje spektakularne efekty.

  • Herbatka redukuje stres,
  • wzmacnia organizm,
  • pomaga spokojnie zasnąć.

Jeśli chodzi o bardziej subiektywne odczuciam o jakich mówią użytkownicy, to niektórzy doceniają poczucie harmonii i równowagi, jakie towarzyszy im po „przerzuceniu się” ze zwykłej herbaty na takie ziołowe alternatywy.

Skąd takie właściwości herbatki z konopi?

Konopie podczas wzrostu mają w sobie CBDA, czyli kwas kannabidiolowy oraz CBGA – kwas kannabigerolowy. Pijąc herbatkę, dostarczamy tych kwasów do naszego układu endokannabinoidowego. Odkryto go po raz pierwszy w latach 90. Od tej pory m.in. w Kanadzie i USA trwają nad nim intensywne badania pod kątem korzystnego działania zarówno przy schorzeniach ciała, jak i umysłu.

Warto wybierać mieszanki, w których są wszystkie części rośliny. W nasionkach znajdują się kwasy tłuszczowe, których obecność jest kluczowa w diecie. Każda część rośliny ma takie unikalne właściwości, więc lepiej nie kupować np. samego suszu z liści, ani mieszanek, na których nie jest zdefiniowane, z jakich części rośliny pochodzi materiał.

Dodatkowo konopia zawiera dużo przeciwutleniaczy, które przyczyniają się do naprawy komórek, a także ochrony naszego DNA przed uszkodzeniem. To dlatego – podobnie jak zieloną herbatę – herbatki konopnej nie zalewa się wrzątkiem, by nie zniszczyć cennych flawonoidów, terpenów, antocyjanów. Przy tym wszystkim w przeciwieństwie zarówno do zielonej, białej jak i czarnej herbaty, napar z konopi nie zawiera teiny, która według badań naukowych blokuje wchłanianie minerałów. A skoro już jesteśmy przy minerałach, to warto jeszcze dodać, że konopie są świetnym źródłem krzemu, a ten z kolei przyczynia się do wchłaniania wszystkich innych minerałów i witamin nie tylko u ludzi, ale też u zwierząt.

Alternatywa dla czarnej, zielonej, białej herbaty

Z tego powodu dla osób, które wypijają hektolitry herbaty lub kawy, to może być świetna i zdrowa odmiana. Z kolei ci, którzy w ogóle nie mogą sięgać po takie używki, będą mogli zrelaksować się lub skoncentrować z kubkiem herbatki z konopi, nie martwiąc się o skutki zdrowotne. Herbatka jest przy tym bardzo wydajna, bo wystarczy zalać małą łyżeczkę suszu wodą.

Herbatka konopna – jak zaparzać, przeciwwskazania, skutki uboczne

Łyżeczkę suszu można zaparzyć dwa razy i za każdym razem zachowuje swoją intensywność. Nie ma przy tym zaleceń co do maksymalnej dziennej dawki herbaty. Warto dodać do naparu kroplę dowolnego zdrowego oleju lub spożywać ją w okolicach posiłku, bo kwas kannabidiolowy i kannabigerolowy rozpuszczają się w tłuszczach, więc w ten sposób można sobie zapewnić optymalne wchłanianie.

Jedynym efektem ubocznym picia jej w naprawdę dużych ilościach może być uczucie zmęczenia. Natomiast jeśli chodzi o przeciwwskazania, to ostrożne powinny być jedynie osoby spożywające leki przeciwdepresyjne. Zalecamy skonsultowanie się wcześniej z lekarzem – oczywiście takim świadomym, bo niestety nie każdy będzie wiedział cokolwiek o produktach konopnych, interakcjach leków z suplementami itp.

Dlaczego herbatka z eko upraw?

Konopie mają jeszcze jedną niesamowitą właściwość. Roślina intensywnie pobiera z gleby i magazynuje substancje – również te szkodliwe, jak np. metale ciężkie. Z korzeni wędrują one do łodyg, następnie do liści i nasion. Czy trzeba mówić coś więcej o tym, że z tego powodu powinno się ją kupować tylko z zaufanych, ekologicznych źródeł, gdzie uprawia się ją na czystych glebach? Użytkownicy konopi bardzo rzadko się nad tym zastanawiają.

Dziś sporo mówi się też o ochronie przyrody i gatunków. Jakiś czas temu przeprowadzano badania nad pszczołami, które przebywają na plantacji konopi. Okazało się, że nie chorują dzięki substancjom aktywnym, które znajdują się w roślinach. Wyobraźmy sobie dla kontrastu los pszczół na przemysłowej plantacji, gdzie stosuje się herbicydy i sztuczne nawozy… Zresztą nie trzeba sobie tego wyobrażać, bo w wielu krajach uprzemysłowionych pszczoły masowo giną właśnie przez takie uprawy. A przecież od tego, czy pszczoły wyginą, czy przetrwają, będzie zależało istnienie człowieka…

Zarówno susze CBGA z konopi Santica, jak i CBDA z Finoli, pozyskujemy od tego samego polskiego rolnika z woj. świętokrzyskiego. To w stu procentach polski produkt. Mamy nadzieję, że wkrótce dołączysz do kultury picia herbaty z konopi i pomożesz nam przywrócić tę tradycję!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *